Zasady gry: Są
proste jak barszcz – czytacie pytanie, a następnie odpowiedzi i wybieracie tę,
która najbardziej wam odpowiada. Następnie przewijacie w dół strony, aby
przeczytać, czym wasza decyzja poskutkowała. Na oddzielnej kartce papieru
proponuję spisywać punkty, które są uwzględnione przy rezultacie każdej z
odpowiedzi. Na końcu sumujecie wynik, aby sprawdzić czy faktycznie udałoby ci
się poderwać jakiegoś muzyka xp
Quiz „Czy udałoby ci
się poderwać twojego ulubionego muzyka, gdybyś spotkała go w rzeczywistości?”
1. Mikaru (z DIO -distraught overlord-, BLACK
LINE, G.L.A.M.S.) siedzi sobie bezceremonialnie na barierce przy ulicy w twoim
mieście. Masz stuprocentową pewność, że to właśnie on i nikt inny. Co robisz:
a)
Nie mogę znaleźć żadnego, nienaciąganego tematu
do rozmowy, trochę panikuję, ale nie mogę przecież dać takiej okazji przejść mi
koło nosa! Nie mogę też przyznać, iż wiem, kim jest, gdyż wtedy z pewnością
uciekłby… W takim wypadku przynajmniej decyduję się zapytać o godzinę!
b)
Patrzę na tego przystojniaka i nie mogę
uwierzyć, że on naprawdę znajduje się w tym samym czasie i miejscu, co ja! W
końcu jednak jestem zbyt nieśmiała, żeby zdecydować się na jakikolwiek ruch,
więc tylko rumienię się obficie i uciekam, zanim zdąży zauważyć moją czerwoną jak
pomidor twarz…
c)
Analizuję plusy i minusy podejścia do niego.
Próbuję przewidzieć różne warianty naszej rozmowy, różne scenariusze, które
mogą się zdarzyć, żeby być przygotowaną na każdą ewentualność. Kurde, a co jak
on czeka na jakąś dziewczynę…?
d)
Na jego widok oczy wychodzą mi z orbit. Stresuję
się, ale ostatecznie prę do przodu bez żadnego planu. Nie mam czasu na
planowanie, jeszcze mi ten przystojniak zaraz zwieje! Decyduję się postawić na
żywioł i liczyć na to, że dopisze mi szczęście.
e)
Nie ukrywam, że wiem, kim jest. Podchodzę do
niego, ledwo powstrzymując się od piszczenia. Wyciągam z torby jego zdjęcie,
które na wszelki wypadek zawsze przy sobie noszę i proszę o autograf,
ewentualnie pytam czy mogę zrobić sobie z nim zdjęcie, o ile nie odbierze mi głosu
z zachwytu… Ale ja mam szczęście! Dziewczyny na konwencie nie uwierzą, kogo
autograf udało mi się zdobyć!
Jeśli wybrałaś odpowiedź:
a)
– Przepraszam, która godzina? – pytasz.
Mikaru spojrzał na
ciebie zza swoich ciemnych okularów bez zainteresowania. Widząc twoje
podekscytowanie, ale także stres, który cię dopadł, domyślił się, iż musiałaś
wiedzieć, kim on jest. Ruchem głowy wskazał ci witrynę mieszczącego się
nieopodal sklepu zegarmistrzowskiego, po czym bez słowa zsunął się z barierki i
odszedł, wyciągając przy tym telefon z kieszeni. Od razu wybrał czyjś numer i
zaczął trajkotać jak najęty tylko po to, żebyś go nie dogoniła i nie zaczęła
ponownie rozmowy. – 0 punktów
b)
Twoja wrodzona nieśmiałość nie pozwala ci się
odezwać do muzyka, a więc tylko odwracasz się na pięcie i uciekasz, zanim ten w
ogóle zdążył na ciebie spojrzeć. Przez następne lata nie mogłaś sobie wybaczyć
swojego tchórzostwa i wypominałaś sobie tą wspaniałą okazję, którą straciłaś. –
0 punktów
c)
Przyglądasz się Mikaru z daleka, próbując
przewidzieć wszelkie możliwe scenariusze, które mogą mieć miejsce po twoim
podejściu. Rozważasz cukrowe zakończenia, jak i te bardzo smutne i
rozczarowujące. Ostatecznie jednak udaje ci się opracować plan doskonały, który
pozwoli ci zdobyć serce muzyka w jednej chwili. Niestety, kiedy znów spoglądasz
w stronę, gdzie ten jeszcze niedawno się znajdował, teraz już tam nikogo nie
ma. Tak długo się zastanawiałaś, że chłopak zdążył się znudzić i sobie pójść. -
0 punktów
d)
Tu nie ma czasu na planowanie! Szybko, trzeba
działać, zanim ten zwieje!
- Cześć – witasz się nieco drżącym z emocji głosem. – Em…
Trochę głupio mi tak pytać, no bo się nie znamy i w ogóle… - zaczynasz nieco
nieskładnie.
- Zgubiłaś się? – pyta chłopak.
Kurde, to nie do końca miało być tak… Ale cóż, dla Mikaru
możesz się przecież nawet zgubić, nie?
- Właściwie… tak – odpowiadasz z uśmiechem, biorąc wreszcie
oddech, gdyż na moment zapomniałaś o oddychaniu.
- Mhm… - mruknął. – W sumie… - wzruszył ramionami. – I tak
na nikogo nie czekam, więc mogę się z tobą przejść – uśmiecha się zalotnie,
spoglądając na ciebie ponad ciemnymi szkłami okularów. – Więc właściwie gdzie
idziesz? – zapytał.
Rzucasz nazwą pierwszego lepszego miejsca, które nie było
zbyt daleko stąd. Co więcej, wiedziałaś, że mieściła się tam całkiem przyjemna
restauracja, do której wstąpiliście po drodze, gdyż to przecież była już pora
obiadowa. A co się działo dalej? O tym już tylko ty możesz opowiedzieć (w
komentarzu na przykład xD)!
Gratulacje, udało ci się poderwać Mikaru! – 5 punktów
e)
Nie ukrywasz, że wiesz, kim jest Miakru. Prosisz
o autograf i zdjęcie. Ten podpisuje ci się zamaszyście na kartce papieru, ale
nie jest zbyt skory do robienia sobie zdjęć, kiedy nie ma na sobie scenicznego
stroju i makijażu. Grzecznie wymiguje się, a kiedy tylko ktoś na was wpada, ten
szybko wmieszał się w tłum i czym prędzej odszedł, zanim zdążyłaś narobić
krzyku.
Może nie udało ci się zdobyć jego serca, ale przynajmniej
zdobyłaś autograf. Brawo! – 3 punkty
2. Hiro (z Nocturnal Bloodlust) siedzi przy
barze w lokalu, do którego akurat weszłaś. Wciąż jest jeszcze bardzo mało
ludzi, muzyka w tle jest na tyle cicha, żeby swobodnie móc prowadzić rozmowę.
Hiro jest sam. Masz stuprocentową pewność, że to on i nikt inny. Co robisz:
a)
Zemdlałabym!
b)
Ciężko jest od tak po prostu do kogoś zagadać.
Tabliczka na barze informuje mnie, że w lokalu nie można płacić kartą, tylko
gotówką. Mam trochę oszczędności w kieszeni, ale chowam je na później,
zaczepiając przystojniaka i pytając się czy nie dorzuciłby mi się na drinka.
Gładko kłamię, że mam przy sobie tylko kartę i trochę drobnych, a w pobliżu nie
ma bankomatu.
c) Od tak po prostu staram się go zagadnąć, nie szukając żadnych wymówek i fałszywych powodów, dla których miałabym się do niego dosiąść. Mam nadzieję, iż humor mu dopisuje i jest w nastroju na poznawanie nowych osób.
d) Wyznaję, iż wiem, kim jest i przechodzę od razu do sedna, prosząc o autograf oraz zdjęcie.
Jeśli
wybrałaś odpowiedź:
a)
Cóż, na widok Hiro robi ci się słabo, ciemnieje
przed oczami, a podłoga nabiera fantazji uderzenia cię w twarz. Mdlejesz. Ktoś
podbiega i próbuje cię cucić, ale kiedy już jako-tako dochodzisz do siebie,
seksownego wokalisty nie ma już w pobliżu. – 0 punktów
b)
– Przepraszam, czy można płacić tu kartą? –
pytasz barmana.
- Niestety, proszę pani, tylko gotówką – uprzejmy mężczyzna
wskazuje ci informację stojącą na blacie.
W odpowiedzi krzywisz się jedynie i udajesz, że rozglądasz
się po lokalu w poszukiwaniu swojej „ofiary”, choć i tak z góry już wiesz, kto
nią będzie.
- Cześć – przysiadasz się do bruneta, który wszystko
słyszał z racji niewielkiej odległości. – Głupio mi tak o to prosić nieznajomą
osobę… ale dorzucisz mi się do drinka? – uśmiechasz się pięknie, choć
jednocześnie trochę bezradnie, żeby wyjść na zakłopotaną. – Wiem, że brzmię
teraz jak desperatka, która próbuje zapić smutki, ale spokojnie, nie jest ze
mną wcale tak źle – śmiejesz się.
- Co ci zamówić? – wokalista odzywa się głębokim głosem.
Hiro odciąga twoje ręce, kiedy obszukujesz się w poszukiwaniu drobnych na
składkę. – Postawię ci drinka – uśmiecha się.
- Dzięki – teraz faktycznie czujesz się nieco zakłopotana.
W końcu, jakby nie patrzeć, naciągnęłaś go na tego drinka… - Przepraszam za
kłopot – bąknęłaś.
- Nie ma sprawy – wzruszył ramionami. – No to skoro już
masz, co pić, to może dosiądziesz się do mnie? – zaproponował, uśmiechając się
szelmowsko.
Jak się potoczyła noc z Hiro? O tym możesz opowiedzieć (na
przykład w komentarzu) tylko ty!
Brawo, uwiodłaś wokalistę Nocturnal Bloodlust! – 5 punktów
c)
Kupujesz drinka i zajmujesz miejsce koło muzyka.
Na wszelkie sposoby próbujesz zainteresować go swoją osobą i rozpocząć jakąś
niezobowiązującą rozmową, jednak ten okazuje się wyjątkowo burkliwy i małomówny.
Chyba jednak bardziej przyszedł do baru zapijać w samotności smutki niżby
poznawać nowe osoby…
- Mam dziewczynę – rzuca po twojej kolejnej próbie, a twoje
serce pęka na milion małych kawałeczków. Chyba się troszkę zdenerwował… -
Sorry… - mruknął i wstał, zabierając swoje piwo. Z tego co zauważyłaś,
przesiadł się do najbardziej oddalonego od baru stolika.
O nie, dostałaś kosza od Hiro! Ale przynajmniej trochę
porozmawialiście… znaczy ty sobie do niego pogadałaś ^^’’ – 3 punkty
d)
Od razu przechodzisz do rzeczy, przyznając, że
wiesz, kim jest. Prosisz o autograf. Sięgasz do torebki w poszukiwaniu jakiegoś
długopisu i kawałka papieru, jednak gdy znów podnosisz wzrok, Hiro już nie ma.
Zostało po nim tylko niedokończone piwo. Najwyraźniej zwiał, obawiając się, że
narobisz krzyku… - 0 punktów
3. Przechodząc przez park zauważasz Yuukiego
(z Lycaon), który śpi na ławce lub, co gorsza, pod nią. Masz stuprocentową
pewność, że to on i nikt inny. Co robisz:
a)
Macam nóżki i ewentualnie zabieram jeszcze jakąś
część garderoby. Przecież bardziej już i tak nie zmarznie…
b)
Zgwałcę go! A co, drugi raz taka okazja się nie
powtórzy! Raz się żyje!
c)
Robię sobie z nim zdjęcie i od razu szukam
jakiegoś miejsca, gdzie mogę wydrukować zdjęcie. Po drodze także kupuję kocyk i
wracam do śpiącego muzyka. Przykrywam go i zostawiam mu fotkę na pamiątkę.
d)
Związałabym go i porwała!
e)
Robię mu masę zdjęć, po czym bez wstydu siadam
mu na nogach i żądam czegoś w zamian za zejście. Trzeba wziąć poprawkę na to,
że Yuuki jest naprawdę drobniutki, a ja pewnie ważę więcej od niego (nie
oszukujmy się, on waży z jakieś 40kg, nie więcej ^^’’ od aut.), dlatego jego
reakcja musi być szybka, gdyż w przeciwnym razie może to się skończyć dla niego
poważnymi złamaniami z przesunięciami kości udowych.
f)
Budzę go i bezpardonowo przyznaję, że wiem, kim
jest. Proszę o autograf i pytam, dlaczego śpi na ławce w parku. Narzeczona go z
domu wyrzuciła czy jak?...
Jeśli
wybrałaś odpowiedź:
a)
Po cichutku zakradasz się do wokalisty i
obmacujesz jego nogi. Zaniepokojony chłopak budzi się i spogląda na ciebie z
przestrachem i niezrozumieniem wypisanym na twarzy. Nim jednak zdążył narobić
krzyku lub ktoś zdążył przejąć się twoim niepoprawnym zachowaniem, szybko
zwiewasz i w ostatnim momencie wpadasz do już odjeżdżającego autobusu z wściekle
bijącym sercem. Prawdopodobnie nigdy nie zapomnisz tego przeżycia. Może nie
udało ci się nawiązać jakiejś głębszej znajomości z Yuukim, ale ostatecznie
wyniosłaś też z tego spotkania coś dla siebie. – 3 punkty
b)
Podkradasz się do muzyka z zamiarem zgwałcenia
go w miejscu publicznym, jednak okazuje się, że ten ma wyjątkowo delikatny sen.
Szybko winduje się do siadu i spogląda na ciebie niechętnie, zupełnie tak,
jakbyś miała wypisane na twarzy, co chciałaś mu zrobić. Chłopak bez słowa
podnosi się i czym prędzej odchodzi w stronę najbliższego przystanku
komunikacji miejskiej. Z ciężkim westchnięciem opadasz na wciąż ciepłe miejsce,
które przed chwilą zajmował. Co ty sobie myślałaś?! Zgwałcić kogoś w miejscu
publicznym?! W sumie dobrze, że to się tak skończyło… Gdybyś zdążyła zrobić coś
głupiego ktoś mógłby wezwać policję, a tego przecież nie chciałaś. Przecież
gwałci się po zmroku w jakiś zaułkach, toaletach, ciemnych uliczkach, a nie za
dnia i to w dodatku na środku dość zatłoczonego deptaka! - -5 punktów (minus pięć punktów; ten myślnik z przodu nie jest
literówką)
c)
Szybko wykonujesz całą sesję zdjęciową telefonem
śpiącemu Yuukiemu oraz robisz sobie także z nim fotkę. Akurat masz szczęście,
gdyż nieopodal mieści się sklep fotograficzny, gdzie drukujesz zdjęcie śpiącego
wraz z twoją uśmiechniętą twarzą i znakiem „victoria”. W drodze powrotnej
dajesz namówić się starszej sprzedawczyni na zakup kocyka, którym następnie
okrywasz muzyka. Zostawiasz mu także fotografię i odchodzisz z przyjemnym
poczuciem spełnionego dobrego uczynku.
Przez kilka kolejnych dni twoje życie toczyło się jak
zwykle. Nigdy nie pomyślałabyś, że przełomem w nim może stać się zwykłe wyjście
do sklepu.
- Hej, to ty! – usłyszałaś za sobą. Odwróciłaś się w stronę
wokalisty, który właśnie wyciągał z kieszeni podarowane przez ciebie, złożone
na czworo zdjęcie i przyglądał ci się, porównując cię do osoby ze z fotografii.
– To na pewno ty! – uśmiechnął się ciepło. – To, co zrobiłaś było nieco
ekstrawaganckie, ale… także bardzo miłe – z wrażenia aż zabrakło ci słów. Nie
myślałaś, że jeszcze kiedyś będziesz miała okazję go spotkać. – Dziękuję –
pogłębił uśmiech i uściskał cię lekko. – Masz może chwilę wolnego czasu? –
zapytał. – Chciałbym ci się jakoś zrekompensować – wyjaśnił. – Co powiesz na
to, żebym postawił ci obiad? – zaproponował, na co ty jednie zamrugałaś
kilkakrotnie. Dopiero po dłuższej chwili udało ci się skinąć głową.
Po tym incydencie spotkałaś się z chłopakiem jeszcze
kilkakrotnie. Podczas waszych następnych spotkań udało ci się zdobyć jego serce.
Brawo! – 5 punktów
d)
Szybko rozglądasz się w poszukiwaniu czegoś, co
mogłoby ci posłużyć do spętania śpiącego. Niestety, w pobliżu nie znajduje się
nic nadającego się. Przez chwilę przechodzi ci przez myśl, żeby wyplątać
sznurówki z własnych butów, po czym związać je razem i tym skrępować wokalistę,
jednak szybko doszłaś do wniosku, że złączone sznurówki byłby niewystarczająco
długie, aby porządnie związać Yuukiego. Poza tym znajdywałaś się w miejscu
publicznym, więc ktoś mógłby ci przerwać, zadzwonić na policję, zawołać straż miejską…
Kiedy podniosłaś ponownie wzrok muzyka nie było już na ławce. Najwidoczniej
musiał wstać i sobie pójść… - 0 punktów
e)
Wskakuję Yuukiemu na kolana. Przestraszony
chłopak spogląda na ciebie jak na wariatkę. Wyjaśniasz mu swój złowieszczy
plan, na co chłopak tylko się krzywi (nie wiadomo jednak czy z politowania dla
ciebie, czy też z bólu ^^’’). Ostatecznie jednak przybiera maskę sztucznego
uśmiechu i daje ci całusa w policzek. Ty rozpływasz się pod wpływem tego
doznania i niechętnie zsuwasz się z jego nóg. Muzyk szybko wykorzystuje okazję
i czym prędzej zmywa się stąd. Siedzisz jeszcze przez długi czas w tym samym
miejscu, zachwycając się swoim geniuszem oraz pocałunkiem, mimo iż nie był to
pocałunek w usta. – 3 punkty
f)
Zdezorientowany chłopak przez chwilę jedynie
mruga, po czym zręcznie odwraca na moment twoją uwagę. Wykorzystuje ten moment
i ucieka najszybciej jak się da. Kto by pomyślał, że ktoś kto jest tak
szczupły, może biegać tak szybko?... Najwidoczniej obawiał się, że jako fanka
narobisz krzyku i zamieszania… - 0
punktów
4. Źle się poczułaś na imprezie i opuszczasz
grupę, żeby udać się na moment do łazienki. W ciemnościach popychasz pierwsze,
lepsze drzwi, mając nadzieję, iż to właśnie one będą prowadzić do damskich
toalet. Niestety, za nimi znajduje się jakiś schowek, w których skrępowany tkwi
Karma (z AvelCain). Masz stuprocentową pewność, że to on i nikt inny. Co
robisz:
a)
Zgwałciłabym go! No co?! Taka okazja już by się
nie powtórzyła!
b)
Spanikowałabym! Zamknęłabym drzwi i uciekła,
zostawiając go w takiej samej pozycji, w jakiej go znalazłam!
c)
Pobrałabym komórki do stworzenia klona,
jednocześnie zostawiając oryginał w patowej sytuacji, nie udzielając mu pomocy.
d)
Porwałabym go! Przecież nie może tu zostać
chłopaczyna sam…
e)
Skorzystałabym z okazji i po „babcinemu”
pociągnęłabym go za policzki, po czym uciekłabym, zostawiając go tak, jak
znalazłam.
f)
Spróbowałabym wyciągnąć od niego informacje, nie
odkneblowując go przy tym (no co, jeszcze mógłby się zacząć drzeć albo co…).
Odczepiłabym linę, jednak nie odwiązałabym go. Ciągnęłabym go za sobą po
podłodze do swojego domu.
Jeśli wybrałaś odpowiedź:
a)
Zdecydowałaś się zgwałcić wokalistę… Cóż,
ewidentnie wykorzystałaś sytuację dla siebie. Biedny chłopak jednak nie
odpychał cię (może dlatego, że miał związane ręce, ale cii…) ani nie narzekał
(może dlatego, że był zakneblowany, ale to też możemy przemilczeć). Niemniej,
zaspokojony człowiek, to szczęśliwy człowiek, nawet jeśli miałby być związany i
zakneblowany. Może po prostu uznał to za niecodzienną grę wstępną i seks z
fetyszystką? xD – 1 punkt
b)
Spanikowałaś i uciekłaś, zostawiając biednego
Karmę samego sobie. Na całe twoje nieszczęście brunet zapamiętał, jak
wyglądasz, więc kiedy wreszcie udało mu się uwolnić, odnalazł cię, aby tak samo
związać cię i zakneblować. Chciał ci tym samym pokazać, jak się czuł w tamtej
chwili. Zamknął cię w małym, ciemnym pomieszczeniu i wyszedł. Ewidentnie się na
ciebie wściekł. Myślisz, że mu przejdzie? A może jakiś inny książę na białym
koniu pojawi się i cię uwolni? O ile, rzecz jasna, książę nie okaże się być
tchórzem, który zwieje na twój widok, tak jak ty to zrobiłaś na widok
związanego Karmy… - -3 punkty (minus
trzy punkty; ten myślnik z przodu nie jest literówką)
c)
Zakradasz się do muzyka i pobierasz komórki do
stworzenia klona. Ostatecznie jednak mu nie pomagasz, za co chłopak się na
ciebie wścieka. Dodatkowo zirytował go fakt, iż bardziej interesowały cię jego
włosy czy naskórek niżby on sam i jego opłakana sytuacja. W domu udało ci się
stworzyć klona (nie wiem jakim cudem, chyba używałaś czarnej magii xp).
Prawdziwy Karma postanowił wziąć na tobie odwet, kiedy już udało mu się
wydostać, a więc zamierzał związać cię i zakneblować oraz zamknąć w jakimś
małym, ciemnym pomieszczeniu, żebyś mogła poczuć się równie bezradnie co i on,
ale stworzony przez ciebie klon ruszył ci na ratunek, więc ostatecznie nie
stało ci się nic złego. No i poza tym masz w domu klona Karmy! Brawo! – 3 punkty
d)
Decydujesz się zabrać stąd Karmę. Ostrożnie
podchodzisz i najpierw zrywasz mu czarną taśmę z ust, a następnie odwiązujesz
ręce. Brunet wpatruje się w ciebie z wdzięcznością. Po krótkiej rozmowie
okazuje się, że ten nie wie, jakim cudem się tutaj znalazł i kto mu to zrobił.
Znajduje się w obcym mieście, więc jest nieco zdezorientowany i grzecznie idzie
z tobą do twojego domu z własnej woli. Wszystko poszło nawet lepiej niż to
sobie zaplanowałaś! Krótkie udzielenie pomocy sprawia, że chłopak czuje do
ciebie niepomierną wdzięczność, przez co w efekcie nawet zakochuje się w tobie.
Z własnej woli decyduje się z tobą zostać i związać (już nie liną xp), przez co
nawet nie musisz go pilnować, gdyż wiesz, że ten i tak zawsze do ciebie wróci.
Czasem jednak opłaca się pomagać! Dzięki okazaniu odrobiny serca, mimo iż
niejako byłaś prowadzona przez prywatne pobudki, udało ci się zdobyć wiernego i
lojalnego chłopaka, który z pewnością nie będzie oglądał się za żadnymi innymi
dziewczynami! Brawo! – 5 punktów
e)
Szybko podbiegasz do wokalisty i korzystając z
okazji, ciągniesz go po „babcinemu” za policzki. Zdziwiony chłopak spogląda na
ciebie z niezrozumieniem, jednak jego wzrok szybko twardzieje, więc już chwilę
potem mierzy cię pobłażliwym, a zarazem nienawistnym spojrzeniem. Uciekasz,
zanim cokolwiek zdążyło się zdarzyć. – 0
punktów
f)
Wypytujesz chłopaka, co się stało, jednak ten
nie może odpowiedzieć z racji tego, że ma zakneblowane usta czarną taśmą. Kilka
razy próbuje coś powiedzieć, jednak żadne słowo nie brzmi zrozumiale. W końcu
poirytowany sapie tylko ciężko przez nos i spogląda na ciebie nienawistnie,
dobrze wiedząc, że się nim bawisz. Jemu jednak nie jest do śmiechu. Jest
wściekły. Nie zważając na to łapiesz za linę i przyciągasz bruneta w swoją
stronę. Spętany muzyk boleśnie ląduje na podłodze i posyła ci kolejne mordercze
spojrzenie, jednak ty jesteś zbyt rozdarowana, żeby się tym przejmować.
Wychodzisz z pomieszczenia, ciągnąc go bezpardonowo przed siebie. Karma jęczy,
kiedy obija się o nogi imprezowiczów lub natrafia na stopnie, które torturują
jego żebra. Nim jednak zdążyłaś dojść z nim do wyjścia z klubu, zatrzymuje cię
policja. Zostajesz zatrzymana pod zarzutem porwania i znęcania się nad
niewinnym chłopakiem, który w ramach zemsty zeznaje przeciwko tobie. Nie
pamięta, jak znalazł się w tym przeklętym schowku ani kto go tam wsadził, więc
z miejsca uznaje ciebie za winną swojego poniżenia. Ostatecznie lądujesz w
więzieniu, druzgocząc przy tym całą swoją rodzinę. - -5 punktów (minus pięć punktów; ten myślnik z przodu to nie
literówka)
5. Przychodzisz do salonu, aby zrobić sobie
kolejny kolczyk w uchu. Ledwo wchodzisz do środka, a w oczy rzuca ci się Luvia
(z Canival), który jest tutaj piercerem. Masz stuprocentową pewność, że to on i
nikt inny. Co robisz:
a)
Poproszę kolczyk w pępku. Mama mnie za to
zabije, ale co tam… raz się żyje!
b)
Decyduję się na przekłucie microdermala nad
dekoltem.
c)
Bawię się w Maiami King Studio i urzekam go
opowieścią, dlaczego chcę wytatuować sobie datę urodzin mamy jak najbliżej
serca.
d)
Umawiam się z nim do końca życia, żeby robił mi
tatuaże i kolczyki. Przy okazji próbuję się z nim zaprzyjaźnić, aż w końcu się
pobierzemy.
Jeśli wybrałaś odpowiedź:
a)
Luvia wykonuje twoją prośbę, więc teraz możesz
pochwalić się nowym kolczykiem w pępku. Piercer kasuje cię jak za zboże, więc
wychodzisz z salonu z pustym portfelem, ale za to w rewanżu żegna cię pięknym
uśmiechem. W domu dostajesz solidny opieprz od rodziców. – 0 punktów
b)
Piercer ochoczo zabiera się do przekłucia tuż
nad twoim dekoltem. Zapatruje się na moment nieco poniżej twoich oczu, jednak
ostatecznie do niczego między wami nie dochodzi. Brunet kasuje cię jak za
zboże, więc odchodzisz z pustym portfelem. Przynajmniej utwierdziłaś się w
przekonaniu, że jesteś atrakcyjna i wciąż przyciągasz męski wzrok. Może
będziesz miała więcej szczęścia następnym razem. – 1 punkt
c)
Luvia słucha twojej opowieści, jednak zdaje się,
że jednym uchem wpuszcza, a drugim wypuszcza. W pełni skupia się na swojej
pracy, choć otwarcie pochwala twoją decyzję o zrobieniu tatuażu, który miał dla
ciebie jakieś głębsze znaczenie. Kiedy dochodzi do najmniej przyjemnej części
zabiegu, a więc płatności, chłopak rzuca ci powalającą cenę. Wychodzisz
spłukana, ale za to z wartościowym tatuażem. Między tobą a brunetem do niczego
nie dochodzi. – 0 punktów
d)
Po którejś z rzędu wizycie w salonie Luvia sam
zaczyna o ciebie wypytywać. Jest zdziwiony faktem, iż tak „uparcie” zdobisz
swoje ciało, gdyż większość osób w dzisiejszych czasach jeśli już się decyduje
na jakiś tatuaż, to zazwyczaj pojedynczy i niewielki, nie rzucający się w oczy.
Dodatkowo nie może wyjść z podziwu ze względu na to, że jesteś dziewczyną. Z
czasem znajdujecie coraz więcej wspólnych tematów. Jest zadowolony, że w końcu
udało mu się znaleźć kobietę, która nie potępia jego piercingu i dużej ilości
tatuaży. Któregoś razu, kiedy nie ma dużego ruchu w salonie decyduje się
zaprezentować ci swoje własne tatuaże. Ściąga koszulkę przez głowę i pozwala,
żebyś przesunęła dłonią po jego wytatuowanym torsie oraz brzuchu. Zafascynowana
widokiem tuż przed sobą nawet nie zauważyłaś, kiedy brunet nachylił się nad tobą,
aby pocałować cię w usta. Z początku krótko i niepewnie, ale niezaprzeczalnie z
uczuciem.
Brawo, udało ci się zgarnąć serce Luvii! – 5 punktów
6. Wchodzisz do swojego ulubionego sklepu z
ubraniami i zauważasz nowego, diabelnie przystojnego pracownika, który właśnie
wystawia nowy towar. Jest to Aryu (z Morrigan) Masz stuprocentową pewność, że
to on i nikt inny. Co robisz:
a)
Skoro jest tam dział z bielizną, uprzejmie
proszę go o przymierzenie bielizny, którą zamierzam kupić dla mojego
brata/chłopaka/kolegi lub jakiegokolwiek innego, wymyślonego przedstawiciela
płci przeciwnej.
b)
Proszę go, żeby podawał mi rzeczy z najniższych
półek. Dzięki temu bezkarnie mogę mu się poprzyglądać…
c)
Proszę go o pomoc przy wyborze damskiej
bielizny. Pytam, która osobiście mu się najbardziej podoba, usprawiedliwiając
się przy tym poszukiwaniem kuszącej bielizny, która mogłaby przypaść do gustu
jednemu takiemu chłopakowi, co to ci ostatnio wpadł w oko…
d)
Prosto z mostu oświadczam, iż wiem, kim jest. Od
razu proszę o autograf. Przy okazji pytam także dlaczego pracuje w sklepie
odzieżowym, skoro jest sławnym muzykiem… Na brak kasy chyba nie powinien
narzekać, nie?
Jeśli
wybrałaś odpowiedź:
a)
Prosisz Aryu o przymierzenie bielizny, którą
zamierzasz dla kogoś kupić. Chłopak jedynie spogląda na ciebie dziwnie i
wykręca się jakąś robotą na zapleczu, po czym zwiewa niczym goniony przez stado
głodnych wilków. Za każdym razem, kiedy cię widział w sklepie, ewidentnie cię
unikał. - -1 punkt (minus jeden
punkt; ten myślnik nie jest literówką)
b)
Prosisz chłopaka, żeby ten podawał ci rzeczy z
dolnych półek. Ten spogląda na ciebie dziwnie, jednak w przebłysku geniuszu
usprawiedliwiasz się problemami zdrowotnymi, bólem w kręgosłupie lub czymś
podobnym. Wtedy wokalista kiwa ci głową ze zrozumieniem i współczuciem i
wykonuje twoją prośbę, przez co możesz bezkarnie się na niego pogapić. Może
wasza znajomość dzięki temu nie stała się jakoś bardzo głęboka, jednak
niezaprzeczalnie spędziłaś miło czas xD – 3
punkty
c)
Prosisz muzyka o pomoc przy wyborze damskiej
bielizny. Aryu jest widocznie zakłopotany, ale po pewnym czasie chyba nawet
spodobało mu się świadczenie ci pomocy. Szczególnie przypadło mu do gustu
przynoszenie ci nowej bielizny do przynoszenia w innych kolorach, krojach i
rozmiarach oraz ocenianie, w czym lepiej wyglądasz xp – 5 punktów
d)
Blondyn panikuje z lekka i szybko usprawiedliwia
się jakąś robotą na zapleczu. Nie odpowiada także na twoje pytanie odnośnie
pracy i czym prędzej oddala się. Widocznie obawiał się, że jako fanka możesz
narobić krzyku i zamieszania… - 0
punktów
Ile zdobyłaś punktów?
- 30 - 24 punktów – Jesteś prawdziwą
mistrzynią podbijania męskich serc! Zgarnęłaś niemal wszystkich j-rockerów
wymienionych w dzisiejszym quizie! Brawo! Mogę ci tylko pozazdrościć ^^’’
- 23 – 16 punktów – Jesteś całkiem
niezła w wyrywaniu facetów, choć nie zawsze wszystko idzie po twojej myśli,
tak, jakbyś sobie tego życzyła. Niemniej, większość trudności potrafisz obrócić
w swoją siłę, więc twoje „łowy” bardzo często kończą się sukcesem!
- 15 – 10 punktów – Plasujesz się
gdzieś w klasie „przeciętnych”, jeśli chodzi o podryw. Ale nie wszyscy musimy
być zaraz Casanovą, prawda? Kiedyś z pewnością uda ci się spotkać swojego
ukochanego, więc nie łam się i nie poddawaj!
- 9 – 5 punktów – Technika podrywu z
pewnością nie jest twoją mocną stroną… a może to był po prostu twój słaby
dzień? W każdym razie nie ma, co się przejmować; w końcu to tylko zabawa! C:
- 4 lub mniej punktów – Tym razem
poszło ci naprawdę kiepsko… Może za to w rzeczywistości pójdzie ci lepiej?
Oczywiście wyniki
pisane są dla zabawy, więc jeśli nie wbiłyście się w mój klucz myślenia, to się
nie przejmujcie xD W końcu jestem dziewczyną i męski tok myślenia jest mi obcy
xp Niemniej, jeśli udało wam się zdobyć wysoki wynik w tym quizie może to oznaczać,
że będziecie miały powodzenia u jednej, jak i u drugiej płci xD
Boże, jaki ze mnie casanova, równe 30 punktów 😂. Niestety, zostawię wszystkie historie dla siebie, chyba, że ktoś wymyśli bardzo intrygujący sposób na szantaż XD.
OdpowiedzUsuńNo nie, jakim prawem pozwalasz zachować tylko dla siebie takie interesujące historie?! Podziel się nimi z nami, bo inaczej każę chłopakom zwijać manatki i idziemy do domu. Nie zapominaj, kto ich nasłał! xD
Usuń~Kita-pon
23 punkty - oh wow. I tak wszyscy dalej będą twierdzić, że jestem szarą myszką. XDDD
OdpowiedzUsuńCoz widac ze jednak nie jestes szara myszka, bo chcualabys sie na cos odwazyc... moze to wlasnie czas na to, zeby przestac tylko myslec o dzialaniach a zaczac dzialac? (⑉• •⑉)❤︎
Usuń~Kita-pon
Hehe 20 punktów :)
OdpowiedzUsuńMacie niezle powodzenie w tym quizie xD Czy to serio znaczy, ze wszyscy sa tutaj mistrzmi podrywu i tylko ja jestem na bakier? ( ^ิ,_^ิ)
Usuń~Kita-pon
28 punktów!c:
OdpowiedzUsuńNigdy bym nie pomyślała że😂😂😂
*że będę mieć taki wynik
UsuńMistrzyni podrywu (╭☞´ิ∀´ิ)╭☞ Moge tylko pozazdroscic xD
Usuń~Kita-pon
Szczerze powiedziawszy nie sądziłam, że w ogóle jakieś punkty zdobędę ^^" A tu kuku aż 17! <3
OdpowiedzUsuńDo tej pory uważałam, się za nie zdolną do jakichkolwiek prób takiego typu kontaktów, ale nie ukrywam, ze mnie zachęciłaś. Chyba spróbuję XD...
Nie wiem co piszę... XD
No tak czy inaczej w 2 pytaniu chyba pomyliły ci się podpunkty, bo odpowiedź c) jest ze mówię kim jest i chcę autograf, a dalej w sekcji "jeśli wybrałaś..." no to tam jest w d) ze poprosiłam o autograf D:.
Poza tym przerażasz mnie XD Niektóre odpowiedzi były mrożące krew w żyłach xD
Fajny quiz :> Uśmiałam się :D
Widzisz? Powinnas zaczac podrywac wszystkich przystojnych, spotkanych pi drodze facetow xD Jestes w tym niezla (; ╯= ϖ =╰ )
UsuńFaktycznie, masz racje - zakradl sie tu maly blad ^^'' Naprawie to jak tylko dorwe sie do komputera (›´-`‹ )
~Kita-pon
25 punktów nie spodziewałam się takiego wyniku. Pośmiałam się. Jak ty to robisz że twoje quizy zawsze są ciekawe i wesołe? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze ci sie podobalo i ze uwazasz moje quizy za ciekawe ╰(*´︶`*)╯ To sprawia, ze chce ich tworzyc wiecej ku waszej rozrywce ٩(๑❛ᴗ❛๑)۶
UsuńMam pytanko. A gdybym tak trafiła do więzienia, to ile czasu mam odczekać? Sory, musiałam XD
OdpowiedzUsuńNo, mimo wszystko dostałam 26 punktów(wowowowowowo) <3 Lecę na podbój serc umalowanych japońców!
UsuńZastanawia mnie to, że kiedy mieliśmy podawać swoje odpowiedzi na grupce, to moje były najbardziej poryte... dobrze, że patrząc na inne zmieniałam zdanie i jednak mam te kilkanaście pkt więcej XD
Z tym więzienie to... yyy... Zależy od kraju, w którym przestępstwo miałoby miejsce C: (dyskretnie uciekła od przyznania się, że nie zna się na regulacjach prawnych i działaniu systemu sądowniczego ^^'')
UsuńNo, muszę przyznać, wynik imponujący xp Co wy wszystkie takie dobre w wyrywaniu j-rockowych serduszek? ♥
~Kita-pon
Całe 4 punkty, to się nazywa mistrz podrywu XDDD
OdpowiedzUsuń